Rozwój emocjonalny
- Inteligencja emocjonalna to najprościej mówiąc zbiór zdolności ułatwiających obchodzenie się z naszymi emocjami. Najważniejsze zdolności to:
- Zdolność do dostrzegania, nazywania i wyrażania emocji
- Zdolność do wykorzystania emocji tak, aby pomagały naszemu myśleniu i działaniu
- Zdolność do analizowania i rozumienia emocji (a zwłaszcza ich źródeł)
- Zdolność do regulacji emocji
Emocje towarzyszą naszemu życiu od samego początku. Są sygnałami pozwalającymi nam wchodzić w relacje ze światem - radość mówi nam co lubimy, złość informuje że przekroczono nasze granice, a lęk pokazuje czego lepiej unikać. By dziecko sprawnie poruszało się w świecie swoich i cudzych emocji warto już od najmłodszych lat wspierać rozwój Jego „emocjonalnego kompasu”.
Warto, ponieważ dzieci, które umieją rozpoznawać swoje i cudze emocje i rozumieją je będą skuteczniej nawiązywać relacje i lepiej pracować w grupie, a także będą lepiej radziły sobie z życiowymi trudnościami. A to bez wątpienia zaprocentuje w dorosłym życiu.
Poniżej znajduje się kilka ćwiczeń, które można zaproponować dziecku by poćwiczyć z nim umiejętność nazywania i wyrażania emocji.
- Jak wyglądają nasze uczucia? - Dziecko i rodzic wspólnie oglądają ilustracje z twarzami wyrażającymi różne emocje – można wspomóc się wyszukiwarką google lub ilustracjami w jakiejś książeczce. Wspólnie z dzieckiem nazywamy emocje, które widzimy na obrazkach. Starsze dzieci będą robić to sprawnie, młodsze mogą wymagać nieco pomocy ze strony rodziców. Kiedy dziecko zaznajomi się ze wszystkimi emocjami, wówczas wybiera dowolną znaną sobie emocję (dla ułatwienia można wypisać ich nazwy lub narysować ekspresje na kartce) i musi ją zademonstrować za pomocą mimiki i mowy ciała, tak by rodzic mógł odgadnąć, co to za emocja. I tak na zmianę, raz rodzic, raz dziecko.
- Detektyw na tropie emocji i uczuć – ta zabawa wymaga odszukania albumów/plików ze zdjęciami. Mogą to być zdjęcia z dzieciństwa rodziców, a także wspólne fotografie rodzinne, na których znajduje się również dziecko. Przeglądając fotografie zwracamy uwagę dziecka na emocje i uczucia, które zostały uwiecznione na zdjęciach. Mianujemy je detektywem, którego zadaniem jest wytropić wszystkie emocje widoczne na zdjęciach. Pytamy czy samo pamięta lub domyśla się jak czuły się wtedy poszczególne osoby widoczne na zdjęciach. Mówimy również o własnych emocjach dotyczących uwiecznionego wydarzenia. Nawet jeśli są negatywne lub inne niż emocje dziecka – maluch wyciąga z tego ważną lekcję, że odbiór tej samej sytuacji u różnych osób może być różny i uczy się że wszystkie emocje są naturalne i dorośli również je odczuwają.
- Lustro - Dziecko siada naprzeciwko rodzica, który jest lustrem. Dziecko pokazuje różne miny i gesty wyrażające emocje, rodzic próbuje je dokładnie powtórzyć. Potem następuje zamiana ról.
- Podsumowanie dnia – pod koniec każdego dnia warto znaleźć chwilę by porozmawiać z dzieckiem o kończącym się dniu. Razem z dzieckiem wymieniamy to, co dziś robiliśmy. A następnie pytamy o przeżywane danego dnia emocje i sytuacje, które je wywołały np.: „Co Cię dziś ucieszyło?” „Co Cię dziś zasmuciło?” Kiedy dziecko podzieli się z nami jakąś radosną sytuacją my również opowiadamy o jednej rzeczy, która nas ucieszyła. Warto, żeby w każdym podsumowaniu znalazła się jedna pozytywna i jedna negatywna emocja. W ten sposób dziecko nauczy się, że o negatywnych emocjach również można rozmawiać i że nie ma w nich nic złego bo każdy się smuci, złości przeżywa zazdrość lub doświadcza wstrętu.
- Przykład idzie z góry - pamiętajmy, że znacznej części zachowań dzieci uczą się przez obserwację dorosłych. Warto na własnym przykładzie pokazać dziecku, że każdy przeżywa emocje, że są one w naszym życiu ważne i że można o nich mówić. Warto otwarcie rozmawiać z dzieckiem, a także z innymi domownikami o tym co przeżywamy, nie bojąc się przy tym emocji trudnych. Dziecku pomoże zrozumieć otaczający świat zarówno informacja o tym że rodzic jest radosny jak i o tym że czuje złość lub smutek. Często rodzice unikają mówienia dzieciom o swojej złości, smutku czy lęku nie chcąc “obciążać” dzieci takimi informacjami. Pamiętajmy że szczera rozmowa dostosowana do poziomu dziecka nie jest obciążeniem go naszymi emocjami, a jedynie wyjaśnieniem czegoś co dziecko i tak widzi i odczuwa.